Wydarzenia

ZACZĘŁO SIĘ OD MARII

Czytanie performatywne sztuki Miry Michałowskiej pt.: „Zaczęło się od Marii” w 35. rocznicę premiery monodramu i z okazji 55. rocznicy otwarcia Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie.  
10.10.2022

Dorota Landowska jako Marie Mattingly Meloney

Wiedziałam, że nienawidzi prasy – boi się dziennikarzy – dziennikarek – wszelkie prośby o udzielenie wywiadu sekretarka kwituje – Madame Curie nie przyjmuje przedstawicieli czasopism – Madame Curie udziela informacji w sprawach naukowych we wtorki i piątki po południu – Madame Curie nie odpowiada na pytania dotyczące jej życia osobistego – jej córek – jej gustów – obyczajów – wiedziałam o tym i wcale się temu nie dziwiłam – nie miałam jej tego za złe – więcej, rozumiałam ją – ale tak bardzo chciałam zrobić z nią wywiad dla – mojego pisma – zobaczyć ją – poznać…

fragment sztuki “Zaczęło się od Marii”

Tak zaczyna się monolog Marie Mattingly Meloney bohaterki, która w literackich wspomnieniach nakreślonych przez Mirę Michałowską przywołuje szczególny obraz Marii Skłodowskiej-Curie. 

„Zaczęło się od Marii” to jeden z dwóch monodramów napisanych przez Mirę Michałowską – pisarkę, dziennikarkę i tłumaczkę literatury amerykańskiej. W latach 50. i 60. autorka publikowała pod pseudonimem Maria Zientarowa i tak właśnie sygnowała scenariusz słynnego serialu wszech czasów pt.: „Wojna domowa”.

Monodram o Marii został napisany w latach 80. specjalnie dla wybitnej aktorki Zofii Kucówny, która pierwszy raz wcieliła się w rolę noblistki, właśnie tu w Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie przy ul. Freta 16, dokładnie 35 lat temu. 

Autorka przypomniała w nim mało znane epizody biografii Marii Skłodowskiej-Curie. Narratorką jest  Marie Mattingly Meloney, zwana Missy – redaktor naczelna magazynu dla kobiet „The Delineator”. Dziennikarka, zaskoczona warunkami pracy wielkiej uczonej, zainicjowała ufundowanie grama radu do celów badawczych dla noblistki i zorganizowała jej pierwszą podróż do Stanów Zjednoczonych. To wydarzenie odmieniło życie uczonej i stało się początkiem wielkiej przyjaźni. 

Czytanie performatywne w wykonaniu Doroty Landowskiej, wyreżyserowane przez Mariusza Bonaszewskiego, miało wyjątkową oprawę. Wśród publiczności zasiadł syn Miry Michałowskiej – prof. Piotr Michałowski, który po spektaklu podzielił się swoimi wspomnieniami o matce. W spotkaniu, które poprowadził Sławomir Paszkiet – dyrektor Muzeum Marii Skłoldowskiej-Curie, uczestniczył także znawca dorobku Miry Michałowskiej – prof. Piotr Oczko.

Przez fascynujące życie Miry Michałowskiej (1914 – 2007) przewinęli się najważniejsi przedstawiciele elity artystycznej i intelektualnej Polski, Europu i Stanów Zjednoczonych. Była erudytką, doskonale znała języki i co podkreśla syn pisarki – umiała gromadzić wokół siebie ludzi kultury, sztuki i polityki. Przyjaźniła się z bohemą Warszawy, Waszyngtonu, Nowego Jorku, zasiadała przy legendarnym „stoliku” w kawiarni „Czytelnika”, obok Gustawa Holoubka czy Tadeusza Konwickiego. Profesor Michałowski podkreślił też ogromne zaangażowanie społeczne matki, która będąc żona dyplomaty, Jerzego Michałowskiego (ambasadora Polski w Wielkiej Brytanii, w USA i przy ONZ) pomagał nie tylko dziennikarzom i kolegom po piórze, ale także chorym dzieciom potrzebującym zagranicznego leczenia.  

Kilka dni temu przeczytałam – w mojej własnej gazecie – że niemiecki uczony – Otto Hahn – rówieśnik – konkurent – dobry znajomy Marii z którym spotkała się na niezliczonej ilości kongresów – ogłosił – naukową sensację – wykazał, że atom uranu – bombardowany neutronami – rozbija się – wyzwalając wielką energię i wiązki nowych  neutronów, które z kolei rozbijają następne jądra atomu uranu – „reakcja jądrowa” – wielkość znaczenia tego odkrycia jest podobno epokowa – ale przecież i tak wszystko zaczęło się od Marii.

fragment sztuki “Zaczęło się od Marii”

Czytanie performatywne sztuki Miry Michałowskiej „Zaczęło się od Marii” otwiera uroczystości jubileuszowe: 55–lecia otwarcia Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie i 155–lecia urodzin najsłynniejszej na świecie Polki. 

red. M. Skalska
fot. MMSC/ P. Kowalski